W każdej dziedzinie literatury można wyróżnić starych wyjadaczy, młode wilki i autorów przeciętnych. Szczególnie trudno jest wyjść naprzeciw amatorom fantasy, którzy bardzo często czytują tylko wielkich mistrzów i nic poza tym, bowiem twierdzą, że poniżej pewnego poziomu czytać książek fantasy nie zamierzają.
Do najpopularniejszych autorów fantasy można zaliczyć bez wątpienia J.R.R. Tolkiena docenianego najbardziej za książki „Hobbit” i serię „Władca pierścieni”, które uznawane są za klasykę gatunku. Trudno jest Tolkienowi dorównać w tworzeniu wielopłaszczyznowej akcji w książkach, w których przenika się między sobą wiele gatunków istot i światów. Z polskich autorów najwyżej w rankingach uplasował się Andrzej Sapkowski z kultową serią o przygodach Wiedźmina Geralta. Tych dwóch autorów często jest ze sobą porównywanych, jednak obaj stworzyli wielkie światy z magicznymi istotami, których porównać do siebie nie sposób.
Do grupy mniej popularnych, ale wciąż docenianych autorów można też dodać Annę Rice za serię książek o wampirze Lestacie, która to odniosła duży sukces na świecie i doczekała się ekranizacji kinowej. Coraz częściej docenianym polskim autorem jest z kolei Andrzej Pilipiuk tworzący bohaterów, którzy z powodzeniem mogli by się stać bohaterami narodowymi.