Dla kogo są książki o ziołolecznictwie

ziołolecznictwo

Mimo, że czytelnictwo w Polsce ma się raczej kiepsko to książki o ziołolecznictwie cieszą się ogromną popularnością. Są to m.in. pozycje ojca Klimuszko. Leczenie ziołami, czyli ziołolecznictwo w końcu nieodzownie kojarzy się z zakonami. Tam rozwijało się szczególnie przez setki lat.

 

Odbiorcą tego typu książek o ziołolecznictwie są przede wszystkim kobiety, ale wcale nie starsze panie. Obecnie wiele osób interesuje się ziołami. Na rynku obecne są nie tylko sprawdzone już książki o ziołach, ale i nowe pozycje. Ciekawą autorką jest z całą pewnością Stefana Korżawska. Napisała wiele książek w tematyce szeroko rozumianego ziołolecznictwa. Oprócz tego zajmuje się sprzedażą herbatek ziołowych.

 

Jedną z ciekawszych propozycji, którą znaleźć można w wielu księgarniach jest książka Marii Treben „Apteka Pana Boga”. Znajdują się tam krótkie receptury, co dla wielu osób jest ogromną zaletą. W publikacjach ojca Klimuszko mieszanki bywają bowiem bardzo długie i dość trudne do przygotowania. Równie interesujący wydają się być pozycje spod ręki Michała Tombaka, autora książek o ziołach, który powszechnie znany jest z dość kontrowersyjnych poglądów. Wprawdzie nie zgadza się z nim wielu naukowców, ale jego książki czyta się bardzo przyjemnie.
Za każdym razem trzeba jednak pamiętać, że nawet najlepsza książka o ziołolecznictwie nie zastąpi wizyty u lekarza. Dlatego też zioła powinno się traktować raczej wspomagająco i profilaktycznie.