Federico Moccia popisał się swoim debiutem pod tytułem „Trzy metry nad niebem”. Książka została przetłumaczona na kilkanaście języków i osiągnęła wielki sukces. Najwyższa sprzedawalność przypadła Hiszpanii, gdzie została okrzyknięta klasykiem. Kto by pomyślał, że początkowo była odrzucana przez wiele wydawnictw, aż autor postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i wydać ją na własną kieszeń. Z tej decyzji cieszy się zapewne sam autor, ale również tysiące nastolatek, które zakochały się w historii miłosnej Babi i Stepa.
Książka „Trzy metry nad niebem” została napisana prostym językiem – takim , który z łatwością trafia do młodzieży. Czyta się ją doprawdy szybko i przyjemnie. Na czym w takim razie polega jej fenomen? Prawdopodobnie na emocjach. Historia zawarta na kartkach tej książki to nie rozległe opisy, a mnóstwo emocji. Nie tylko tych pięknych, kolorowych emocji, o których z pewnością lubimy czytać, ale również o emocjach takich jak złość, rozgoryczenie, czy rozczarowanie. A w to wszystko wplątana jest naprawdę piękna miłość, która opisana jest w taki sposób, że czytelnik ma ochotę jeszcze raz przeżyć to nastoletnie, niepowtarzalne, niewinne zakochanie.
Trzy metry nad niebem” to nieprzesłodzona historia miłosna, która zdecydowanie zasługuje na uwagę. Czytelnik w jednej chwili śmieje się z rozbawienia, by w kolejnej płakać ze wzruszenia. Książka to idealna pozycja na jesienny wieczór, szczególnie polecana młodzieży. Ukazuje siłę miłości, problemy na które narażony jest każdy z nas i uczy, jak trudne jest podejmowanie dobrych decyzji.